Płynąc z z Kołobrzegu, pierwszym widokiem Bornholmu na horyzoncie był jego południowo-wschodni brzeg, na którym mapa obiecywała "przywitanie" gości z Polski przez stojącą na nim latarnię morską Dueodde. Po dopłynięciu bliżej okazało się, że "witających" nas obiektów na brzegu stoją dwa, z których latarnia była.... niższym! Wydało mi się niesamowicie dziwne, że na dokładnej mapie, pokazującej nawet każdy pojedynczy domek na duńskiej wyspie, nie był oznaczony ten drugi, biały kolos.
Jak się później okazało, był tego powód - a to, co przy pierwszym kontakcie z wyspą stanowiło największą zagadkę, okazało się również jedną z największych atrakcji Bornholmu - punktem obowiązkowym wycieczki dla radiowców.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą _Bornholm. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą _Bornholm. Pokaż wszystkie posty
Bornholm - obiekty radiowe
Tak mała wyspa i aż tyle miejsc! Ciekawe konstrukcje, fotogeniczne widoki i... małe moce.
Bornholm zaskakuje urozmaiceniem, jeśli chodzi o obiekty nadawcze. Miały na to wpływ perypetie związane z z zasięgiem dwóch stacji radiowych:
największej komercyjnej w kraju i małej rozgłośni chrześcijańskiej na
wyspie (cóż za kontrast!).
Przemienniki małej mocy radia Nova i BKN znajdują się w najbardziej skrajnych zakątkach Bornholmu, a w trakcie ich poszukiwań, natknąłem się na kolejne miejsca i instalacje radiowe.

Przemienniki małej mocy radia Nova i BKN znajdują się w najbardziej skrajnych zakątkach Bornholmu, a w trakcie ich poszukiwań, natknąłem się na kolejne miejsca i instalacje radiowe.
Bornholm - maszty Aarsballe i Ro/Kongensmark
Wydawać by się mogło, że jedno centrum nadawcze z wysokim masztem antenowym dla radia i telewizji w pełni pokryje sygnałem małą duńską wyspę i okoliczne wody. Najdłuższa przekątna Bornolmu ma tylko 40km, a z dowolnego jego punktu do brzegu jest co najwyżej tylko 15km. Jednak w rezultacie specyficznych dla Danii okoliczności, słoneczna wyspa Bałtyku ma dziś właśnie dwa wysokie maszty, a emisja radiowa FM dużej mocy, którą z nim kojarzymy jego odbiór w Polsce, wcale nie jest nadawana z najwyższego z nich!
Tygodniki telewizyjne w Danii
Na pierwszy rzut oka na stanowisku z prasą w supermarkecie w Svaneke, miejscowości mojego zakwaterowania na Bornholmie, były same dzienniki, tygodniki kobiece i plotkarskie, miesięczniki tematyczne - brak przewodników telewizyjnych. Czyżby w Danii było podobnie, a nawet gorzej niż na Słowacji? Pierwsza próba znalezienia czasopism z programem telewizyjnym w Danii zakończyła się niepowodzeniem. Ale był to znamienny początek...
Zagadnąłem moją gospodynię o kwestię tv-guide'ów w jej kraju. Nie dziwiła się, że mam takie hobby, zapytała jedynie: "-A czy zaglądałeś do tych kolorowych magazynów z celebrytami?"
Powinienem. Gdy za poradą prawdziwej Dunki zacząłem otwierać jeden bulwarowy tygodnik po drugim, okazało się, że faktycznie - w każdym z nich kryją się listingi duńskiej telewizji. Musiałem więc przeboleć masę zbędnej treści i przyjąć duńskie tv-guidy takie, jakimi są. W tym przeglądzie pod lupę biorę oczywiście tylko ich strony z programem.
Zagadnąłem moją gospodynię o kwestię tv-guide'ów w jej kraju. Nie dziwiła się, że mam takie hobby, zapytała jedynie: "-A czy zaglądałeś do tych kolorowych magazynów z celebrytami?"
Powinienem. Gdy za poradą prawdziwej Dunki zacząłem otwierać jeden bulwarowy tygodnik po drugim, okazało się, że faktycznie - w każdym z nich kryją się listingi duńskiej telewizji. Musiałem więc przeboleć masę zbędnej treści i przyjąć duńskie tv-guidy takie, jakimi są. W tym przeglądzie pod lupę biorę oczywiście tylko ich strony z programem.
Bandscan Bornholm
Bornholm fascynował mnie od dziecka. Ponieważ nic o nim wtedy nie wiedziałem, fascynujący na początku był sam fakt, że jest wyspą - pierwszą, z jaką miałem do czynienia, w dodatku zaznaczoną na wielu mapach Polski, choć nie należącą do kraju. Później pojawiło się radio i FM-DXy, gdzie sygnały z Bornholmu złapane pod Warszawą były wyczekiwaną, pierwszą oznaką tropo transbałtyckiego, przynoszącego odbiór
z jeszcze odleglejszej Skandynawii. Pojawił się też rower, a wraz z nim marzenie, by zjeździć całą wyspę, gdyż wydawała się dla tego celu całkiem przystępna. Uzbierało się więc wiele powodów, by odwiedzić to miejsce, lecz ewentualną wyprawę odkładałem na "kiedyś na pewno".
![]() |
flaga Bornholmu |
Nie jestem impulsywnym, ani spontanicznym turystą. To musiało się kiedyś wydarzyć - ja i Bornholm byliśmy sobie przeznaczeni!
(Wrzesień 2015)
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)