Interval signals (IS) / sygnały interwałowe to niedługie, powtarzalne utwóry muzyczne przygotowane przez międzynarodowe stacje radiofoniczne nadające na falach krótkich. Spełniają tam bardzo ważne zadanie, a przy okazji są wizytówką danej rozgłośni czy jej kraju.
Kryją przy okazji mnóstwo ciekawostek, a ponieważ są formą muzyczną, można je przedstawić w formie "listy przebojów". Oto "top-10" moich ulubionych melodii fal krótkich z lat moich nasłuchów (90s/00s):
Sygnały interwałowe wywodzą się z początków radiofonii w pierwszych dekadach XX wieku,
kiedy miały za zadanie wskazanie słuchaczom, że właśnie nastroili tę a nie inną stację. Ich forma ewoluowała wraz z technologią. Na samym początku było to krótkie oznaczenie literowe podane alfabetem Morse'a, lecz gdy pojawiły się większe możliwości audio, identyfikacja stacji była podawana głosem spikera. Forma ta rozkwitła natomiast za sprawą muzyki i możliwości odtwarzania jej z nagrań.
Komercjalizacja i rozwój coraz wyższych zakresów radiofonicznych
sprawił, że identyfikacje w formie sygnału interwałowego nie są już obecne w programie współczesnych stacji radiowych, ale niewątpliwie to właśnie z nich
wywodzą się współczesne dżingle.
Ta niezwykła forma radiowa najdłużej
przetrwała w pasmach fal krótkich (5-25 MHz, 5000 - 25000 kHz),
gdzie trudne warunki odbioru - takie jak słaby sygnał, zakłócenia, zagłuszanie, częste zmiany częstotliwości nadawania, zmiana języka programu (to w końcu pasmo międzynarodowe) wymagały stosowania użycia charakterystycznych i często zapętlonych (odtwarzanych z powtórzeniami) dźwięków.
Aż do pierwszej dekady lat 2000-ych, tuż przed każdą pełną godziną pasma KF na wszystkich swoich podzakresach rozbrzmiewały przeróżnymi melodyjkami i powtarzanymi dźwiękami. A należy wiedzieć, że zakres ten służył przede wszystkim do przekazu informacji mówionej i praktycznie nie było w nim stacji muzycznych. 59 minuta była czasem wielkiego dostrajania i mało która stacja nadawała wtedy coś mówionego. Słuchacze, czasami gorączkowo, poszukiwali znanej melodii, która przywabiała do programu ich ulubionej stacji. W początkach moich nasłuchów uczyłem się je rozpoznawać, poszukiwałem jak najwięcej nowych, coraz bardziej unikalnych lub niezwykłych. A pośród tych najczęściej słyszanych miałem sporo ulubionych, dzięki którym pozytywnie odnosiłem się do rozgłośni, które rozpoczynały nimi swoje audycje.
Kiedyś były to dla mnie tylko melodyjki, zapętlone dźwięki, lecz badając je okazało się, że praktycznie każdy z nich ma też za sobą większe znaczenie lub historię. Mógł to być ukryty lub - wręcz przeciwnie, całkiem oczywisty element tożsamości danego kraju, jak fragment hymnu państwowego, pieśni narodowej, tradycyjnej melodii, instrumentu muzycznego unikalnego dla danego miejsca na Ziemi, czy nawet niespotykanych nigdzie indziej odgłosów miejscowej przyrody. Pomysłów na IS było bardzo wiele, ale ostatecznie - jak dżingiel
stacji w paśmie FM czy czołówka serialu - stawały się one bardzo dobrze znane wiernym
słuchaczom i zachęcające pozostałych do zatrzymania się w tym właśnie miejscu na radiowej skali.
Artykuł ma charakter wspomnieniowy, jako że wiele z wymiennych stacji już nie nadaje, lub nie istnieje w formie nadawanej na KF. Sygnały interwałowe, melodie fal krótkich są "pieśnią" przeszłości".
#10 Radio Watykańskie
By dobrze wprowadzić w temat sygnałów interwałowych, na początek przykład, który pewnie wielu czytelnikom bloga - szczególnie dawnym słuchaczom Polskiego Radia (Programu 1) może okazać się całkiem dobrze znany.
Sygnał rozgłośni radia watykańskiego był odtwarzany na początku retransmisji popołudniowej jej audycji w języku polskim. Na falach PR1 brzmiał (przez wiele lat o 16:15) zarówno na falach długich 225kHz, jak i częstotliwościach UKF. Tu grano tylko pojedynczą sekwencję tej melodii, podczas gdy na falach krótkich, we własnej emisji RV były to wielokrotne powtórzenia - czasami nawet zapętlone przez 5 minut. Polskie audycje R.Vaticana na KF były nadawane jeszcze rano i o 20.20 wieczorem. Ale IS można było usłyszeć częściej, gdyż RV miało bardzo wiele redakcji językowych, a każda miała po ok. 20 minut czasu antenowego. Każdą z nich oddzielała niniejsza muzyka, a kolejną audycję otwierały słowa w łacinie: "Laudetur Jesus Christus".
Radio Watykańskie nadal na swój krótki program w PR i Radiu Maryja, lecz
niestety od ponad dekady już bez tej charakterystycznej "sygnatury" dźwiękowej.
#9 Radio Polonia
Polacy nie gęsi, swój sygnał interwałowy mają, jako że Polskie Radio też nadawało międzynarodowe audycje na KF. Oferował je program "piąty" PR - Radio Polonia (obecnie Polskie Radio dla Zagranicy, Polish Radio External Service w nowocześniejszych środkach przekazu, nienadające IS).
Przez wiele dekad jego sygnałem był fragment od najbardziej znanego na świecie polskiego kompozytora - jeden z "Polonezów" Fryderyka Chopina. Były to natomiast tylko 3 niebywale dramatycznie brzmiące takty na fortepianie, co po upadku PRL-u i nadejściu gospodarki rynkowej, słusznie mogło zostać odebrane jako mało atrakcyjne z punktu widzenia marketingu i promocji naszego kraju za granicą. Z całym szacunkiem do Szopena, Polskie Radio postawiło na przyciągnięcie słuchacza łatwiej wpadającą w ucho kompozycją. Stała się nim melodyjna "Prząśniczka" Stanisława Moniuszko w aranżacji z instrumentów syntetycznych (elektronicznych), charakterystycznych dla połowy lat 90, kiedy owa zmiana została wprowadzona na falach Radia Polonia:
Głos spikera między powtórzeniami melodii należy do Ksawerego Jasieńskiego, wieloletniego spikera Polskiego Radia, znanego warszawiakom z zapowiedzi stacji I. linii metra.
Ja od wielu lat zwracam uwagę na swoiste podobieństwo między powyżej prezentowaną "Prząśniczką" Radia Polonia, a pierwszą oprawą dźwiękową stacji telewizyjnej Canal+ Polska (obowiązującą tam od końca 1994 roku do 1997). Chodzi o bardzo podobną instrumentalistkę - szczególnie tonację tła i charakterystyczny "punkt" metronomu, który w obu kompozycjach jest niemal identyczny. Czyżby ten sam twórca/twórcy, a może tylko zbieg okoliczności w charakterystycznym, bu nie rzec powtarzalnym stylu dźwiękowym z lat 90?
Byłem wtedy wielkim fanem Canal+, jako stacji która jako stacja premium kładła bardzo duży nacisk na promocję i wizerunek (to pomysł na osoby post na bloga:) i z pewnością to skojarzenie nie pozostało bez wpływu na moją sympatię do sygnału interwałowego Radia Polonia.
#8 Voice of America - Głos Ameryki
Oj lubiłem słuchać wieczornych audycji polskiej sekcji Głosu Ameryki na falach średnich. Było czuć, że to głos z fajniejszego świata, przedstawionego "na luzie", bez nadęcia i "spiny". W weekend np. omawiana była lista przebojów Billboardu. Poniższego sygnału sygnaturowego VOA nie usłyszałem jednak przy audycjach polskich, ale dopiero na falach krótkich przy włączeniu lub wyłączeniu emisji.
Melodia znana - "Yankee doodle" - a słowa do niej to oczywiście... "To nasz bohater i obrońca - Roger Odrzutowiec!" :)
#7 Radio Netherlands
Rozgłośnia międzynarodowa z Niderlandów ("Holandii") nie miała co prawda audycji w języku polskim, ale jak pamiętam te w języku angielskim były na bardzo dobrym poziomie. Najbardziej jednak lubiłem w RNW jego sygnał wywoławczy - "Bells of Breda" odgrywany przez karylion. Warto byłoby wybrać się do Bredy (polski akcent!), by usłyszeć te dzwony na żywo:
W nagraniu słychać niestety mało przyjemny "pisk"/"świst"/"gwizd". Często towarzyszył on nasłuchom na KF, gdyż świadczył o tłoku w danym paśmie fal krótkich, na których stacje były upakowane co 5kHz.
Zanim przedstawię podium, parę honowrowych wspomnień i wyróżnień:
# Radio Exterior de Espana
# Radio Sweden
#6 Radio Vlaanderen International
Ładnie zapętlony kawałek, w eterze pojawiający się tylko przez ok. 3 lata. Jego poprzednik też był ciekawy, choć słyszałem go tylko raz i jako IS Radia Africa International (!).
#5 Radio Canada International (music theme)
#4 "B5 Aktuell"
Nie do końca IS, a często grany o pełnej godzinie muzyczny "wypełniacz". Świetny, rytmiczny.
#3 China Radio International
Polskie Radio nadawało w różnych językach do zagranicy, a zagranica nadawała w różnych językach - w tym i po naszemu, dla Polski. Oprócz wymienionego Radia Watykańskiego, taką rozgłośnią - ale dla nas o wiele bardziej "egzotyczną" było CRI - China Radio International, Chińskie Radio Międzynarodowe.
Karkołomnym, ale niesamowicie uroczym doświadczeniem było słuchanie audycji ChRM w języku polskim, przygotowywanych i odczytywanych przez chińskich dziennikarzy. Przetworzenie polskich słów wymawianych z chińskim akcentem (a właściwie systemem tonalnym, tak osobliwym dla języków azjatyckich) w zrozumiały dla polskiego ucha sens i przekaz wymagało dodatkowej uwagi. Być może podobne wrażenia mieli też słuchacze pozostałych europejskich redakcji językowych CRI. Zanim jednak odezwali się chińscy spikerzy, początek audycji obwieszczany był nie tyle sygnałem interwałowym (bo melodia była odtwarzana tylko raz), co melodią-kurtyną. Tutaj właśnie ona - z fanfarami na otwarcie - i druga na zamknięcie półgodzinnej audycji:
Dźwiękowa "kurtyna"zamknięcia wykorzystuje melodię tradycyjnego chińskiego utworu "Jaśmin". Oba kawałki przez bardzo wiele lat przyciągały słuchaczy - Chińskie Radio miało bardzo dużo wiary w słuchaczy na falach krótkich i było międzynarodową rozgłośnią, która najdłużej odzywała się po polsku, choć w późniejszych latach już bez swoich muzycznych wizytówek.
#2 Radio Mayak
Jest natomiast pewna rozgłośnia, która nigdy nie porzuciła i nie
zmieniła swojego sygnału interwałowego. I to pomimo iż wielokrotnie
zmieniała wizerunek, przez dekady unowocześniała swój charakter
(informacyjny, muzyczny, sportowy, to znów publicystyczny) i ewoluowała.
Rosyjskie radio "Majak" (Radio "Latarnia" - jak latarnia morska, sygnalizacyjna, ang. beacon)
stało się bardzo popularną rozgłośnią w Związku Radzieckim i jako
rosyjska stacja państwowa, przetrwała do dziś wszystkie zmiany
ustrojowe. Rozbrzmiewająca o pełnej godzinie melodia "Podmoskownyje
Wieczera" - podmoskiewskie wieczory, u szczytu świetności "Majka" znano
powszechnie w ZSRR i krajach bloku komunistycznego oraz na świecie. Tu
moje nagranie z częstotliwości 549 kHz nadawanej z Obwodu
Kaliningradzkiego:
Stacja nadawała z Rosji w praktycznie każdym zakresie radiofonicznym - na falach długich, średnich, krótkich, ultrakrótkich ("wschodnim" i "zachodnim" FM), przez satelitę aż po internet. Pamiętam, jak wielkie wrażenie zrobiło na mnie, gdy na wakacjach, pod granicą z Obwodem, w Gołdapii usłyszałem sygnał Majaka w pięknej jakości FM na niskim UKF-ie. Okazało się, że rozgłośnia miała wiele nadajników w zakresie OIRT i latem, za sprawą sporadycznej propagacji jonosferycznej można było delektować się "podmoskiewskimi wieczorami" w ładnej jakości - oczywiście tylko o pełnej godzinie.
Z moich nagrań FM DX:
W północnej Polsce można ją usłyszeć na 102,5 FM - polecam to sprawdzić, szczególnie o pełnej godzinie.
Stacja jest w pełni świadoma, jak bardzo rozpoznawalny jest jej sygnał rozpoznawczy - pomimo, że popularność i zasięg Radia Mayak w ostatnich latach spadł - jak słychać powyżej, pojawiło się wiele "remiksów" i wariacji (na potrzeby przerywników, jingli i ogólnie oprawy muzycznej) jej - nomen omen - ikonicznej melodii.
#1 Radio France Internationale
Zanim opowiem o nr1 w tym zestawieniu podkreślę, iż jest ono oczywiście subiektywne:)
Przepiękny kawałek muzycznej sztuki - choć nietypowy jak na sygnał
interwałowy, bo trwający aż 3 minuty utwór w stylu muzyki
elektronicznej/techno. Dreszcz przechodził, gdy słyszało się go na
falach krótkich, nawet pomimo modulacji AM. Na końcu pełnej,
trzyminutowej wersji pojawiają się takty "Marsylianki". Odtwarzanie tego
IS dostosowywano do czasu - tak by fragment hymnu Francji zabrzmiał tuż
przed pełną godziną. W związku z tym, było dużą rzadkością usłyszenie
całej kompozycji. A pamiętam, jak szczęśliwym przypadkiem udało mi się
do nagrać.
Bonus tracks - poza klasyfikacją
Radio Free Europe / Radio Liberty (Radio Wolna Europa)
Komunikat w języku polskim brzmi "Transmisja programu RWE"
Oraz.... XXXXXX!
Lincolnshire Poacher to jedna z tajemniczych stacji numerycznych. Nazwę nadano jej od tytułu angielskiego utworu folkowego, który grany był przed rozpoczęciem dyktanda cyfr...
Często łapałem ją w latach 2000/2001, ale wówczas nie roztrząsałem jej tajemniczej i fascynującej natury.
Chociaż krótkofalowy DXing nie jest już moim podstawowym hobby, od czasu do czasu przegłądam zakresy KF. Dla wieloletniego słuchacza rażący jest niemal zupełny brak sygnałów interwałowych między audycjami. Wiele stacji zakończyło nadawanie dla zagranicy, lub przeniosło się do Internetu. Wielu słuchaczy przestało się interesować tym pasmem, choć ci, którzy pozostali dysponują lepszym sprzetem niż przed laty. Nie mniej z roku na rok ubywa ciekawych transmisji.
Oprócz R.Japan, R. Espana i L.Poachera, przedstawiłem swoje własne nagrania z dawnych kaset. Sądzę, że ważne jest by zachować i zarchiwizować ten bardzo ciekawy rozdział w historii światowej radiofonii.
Zajmuje się tym m.in. witryna www.intervalsignals.net - Interval Signals Online. Znajdują się tam tysiące nagrań sygnałów interwałowych z całego świata z wielu dziesięcioleci. Można je przeglądać posortowane krajami.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz