Od zupełnie niezrozumiałego języka, aż po nieznane nawet z satelity
kanały telewizyjne - kraj "bratanków" stanowi swoistą egzotykę w samym
centrum Europy. Można się o tym też przekonać przeglądając węgierskie
czasopisma. Mam nadzieję, że dwa tygodniki z mojej kolekcji
obcojęzycznych przewodników telewizyjnych będą godną reprezentacją owej
egzotyki i ciekawym wstępem do tego, co jeszcze jest do odkrycia na
Węgrzech.
